O czym nie mówić na rozmowie kwalifikacyjnej? Unikaj tych 4 tematów.

Rozmowa kwalifikacyjna to bardzo istotny moment w całym procesie rekrutacji.

I nie ważne czy jest to pierwszy czy ostatni etap, musisz na niej wypaść jak najlepiej.

Sprawdź 4 rzeczy, które pozwolą Ci się lepiej przygotować.

Jednak bardzo często nieświadomie możesz mówić o rzeczach, które nie wpływają na pozytywny odbiór Twojej kandydatury.

Rozmowa z reguły trwa około 60 minut i zdaję sobie sprawę, że czasem możesz zabrnąć w niezbyt wygodne dla Ciebie obszary.

Ale najwazniejsze jest to, abyś wiedział jak z nich wybrnąć.

Co mam na myśli? Przejdźmy przez te elementy, których lepiej nie poruszać podczas rozmowy kwalifikacyjnej.

1. Mój szef był idiotą!

Jeden z najczęstszych niewygodnych tematów, w który brną kandydaci to wcześniejszi przełożeni.

“Mój szef był fatalny, był idiotą, z tym człowiekiem nie dało się pracować, awansował innych, ale nie mnie!”.

“Nic nie można było się od niego dowiedzieć, to ja uczyłem innych”.

Znasz to?

Nawet jeśli tak było i nie masz zbyt dobrej opinii o swoim byłym lub aktualnym przełożonym, to moja rada brzmi – opanuj emocje.

Rozmowa na której będziesz odbywa się z przedstawicielem działu HR, ale i bardzo często z Twoim potencjalnym szefem.

Wyobraź sobie, że to Ty zatrudniasz. Czy chciałbyś w swoim zespole kogoś, kto przez 10-15 minut z godzinnego spotkania poświęca jedynie na hejt na swojego byłego przełożonego?

W Twojej głowie może pojawić się myśl: “Czy to z tym szefem było coś nie tak, czy może jednak z tym kandydatem? Co jeśli odchodząc z naszej firmy będzie podobnie obrażał mnie chodząć na rozmowy kwalifikacyjne?”

I jak? Ma to sens? No właśnie.

Dlatego, nawet jeśli nie dogadywałeś się z szefem, a rozmowa zmierza w tą stronę, bądź ostrożny.

Powiedz dosłownie w 2-3 zdaniach, co było nie tak, w czym się nie dogadywaliście, czego oczekiwałeś od przełożonego, co proponowałeś od siebie.

Nie poświęcaj na to jednak zbyt wiele czasu.

Nie marnuj go na rzeczy, które nie są tego warte. Skup się na sprzedaży swoich zalet, umiejętności i doświadczenia.

2. Ta firma to nieporozumienie!

Kolejna kwestia.

“W tej firmie pracowali sami idioci”.

“Żeby dostać awans, trzeba było mieć znajomości”.

“Nie wiem, jak oni jeszcze funkcjonują, tą firmą powinna zająć się policja lub inne organy”.

No dobrze, już wiesz, że nie ma gorszych rzeczy niż skupianie się na złych relacjach z przełożonym. Ale jeszcze gorzej, jeśli masz ogólnie złe doświadczenia z całą firmą.

A co, jeśli tak było?

Skup się na tym, co można było poprawić w organizacji.

Powiedz wprost, że pewne obszary mogły funkcjonować lepiej, powinny zostać poprawione, aby pracownicy i firma wykorzystały swój potenciał.

Pokaż, że skupiasz się na rozwiązaniach, a nie na ciągłych problemach.

Naprawdę nikt nie chce mieć u siebie w firmie ludzi, którzy są ciągle negatywnie nastawieni.

3. Ludzie w zespole byli tragiczni!

Jeśli już zrozumiałeś, że nie warto poświęcać czasu na rozmowie na opowiadanie o przełożonym, z którym nie mogłeś się dogadać czy o firmie, w której średnio się pracowało to pozostała mi jeszcze jedna rzecz.

Nie ciśnij po byłych kolegach i koleżankach z zespołu!

“Współpracowałem z działem marketingu, gdzie pracowali jacyś ludzie z innej planety”.

“W moim zespole nikt nie wiedział jak sprzedawać, jak mieliśmy robić wyniki?”.

“Aneta nic nie ogarniała, jak miała mnie zastępować?”.

Skup się na tym, jak Ty pracowałeś. Czy nauczyłeś czegoś przydatnego zespół, z którym pracowałeś?

Czy poprawiłeś przepływ informacji między działami?

Przedstaw rzeczy, które udało się Ci się osiągnąć.

Ciągle podkreślanie niekompetencji innych osób, może powodować tylko jedno.

Myśl w głowie Twojego rozmówcy “Skoro inni tam ciągle pracują, a Ty nie, to czy to na pewno z nimi jest coś nie tak?”.

4. Sprawy osobiste zostaw za drzwiami!

I ostatnia rzecz, która z tego co słyszę, staje się coraz bardziej “popularna” wśród kandydatów.

Można wręcz powiedzieć, że właśnie szeroko pojęte sprawy osobiste poruszane na rozmowie, gdyby były spisane, mogłyby stać się bestsellerem.

Uwierz mi, naprawdę Twojego pracodawcy nie interesują takie tematy jak:

  • Twoje poglądy polityczne
  • Twoje podglady religijne
  • czy jesz mięso czy jesteś wegetarianinem
  • jaką masz orientację seksualną
  • oraz inne sprawy rodzinne

Pracodawca nie ma wręcz prawa pytać Cię, o takie rzeczy. A domyślam się, że jeśli by sam zapytał, to mógłby spowodować Twoje oburzenie.

Dlatego zostaw te kwestie za drzwiami.

Rozmowa kwalifikacyjna to tylko i wyłącznie tematy zawodowe, zapamiętaj.

Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi.

Podkreślam – nie neguję tego, że mogłeś trafić na złego szefa, do nieprofesjonalnej organizacji czy też słabego zespołu.

Jednak rozmowa kwalifikacyjna to nie czas, aby wylewać swoje żale.

Wstań, otrzepnij się, spisz rzeczy, które udało Ci się zrobić i idź do przodu.

Rozwiązałeś jakieś nieporozumienia z szefem lub zespołem? Przedstaw, jak to zrobiłeś, zamiast rozmawiać jedynie o problemach.

Sprawdź 4 najczęstsze błędy na rozmowie kwalifikacyjnej.

Może znasz jeszcze inne tematy, których warto unikać? Albo chciałbyś o coś dopytać?

Śmiało, daj znać w komentarzu.

Nie chcesz popełnić błędów na rozmowie? Umów się na symulację rozmowy kwalifikacyjnej.

PS. Jeśli chcesz pozostać ze mną w kontakcie, wyślij zaproszenie na LinkedIn – https://www.linkedin.com/in/czerwonkamaciej/

Ostatnie posty

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wprowadzić prawidłowy adres e-mail.
You need to agree with the terms to proceed

Menu