Kursy, szkolenia i certyfikaty w CV. Na pewno nie jest to kluczowa sekcja.
Ale zdecydowanie są takie zawody, w których potwierdzenie kompetencji w ten sposób może być bardzo istotne pod kątem wyboru odpowiedniego kandydata.
Jak zatem podejść do odpowiedniego przedstawienia tej sekcji?
O których kursach pisać w CV, a które certyfikaty zdecydowanie pominąć?
Zapraszam do odpowiedzi na te pytania w 3 krokach.
1. Zapomnij o szkoleniach sprzed 15 lat!
Dlaczego lista tak starych i nieaktualnych szkoleń nic nie wnosi?
To bardzo proste. Jeśli opisujesz 25 różnych pozycji, z czego 5 z nich jest z ostatnich 2-3 lat to popełniasz błąd.
Kurs z MS Excel 98 nijak ma się do aktualnego Excela. Szkolenie dotyczące metod sprzedaży z roku 2002 może być bardzo nieaktualne pod kątem aktualnie wykorzystywanych technik sprzedażowych.
Dlatego warto, abyś skupił się na najświeższych informacjach i pozostawił te aktualne pozycje z dosłownie ostatnich maksymalnie 5 lat.
Jednak o wiele ważniejsze informacje znajdują się w takich sekcjach jak doświadczenie zawodowe, osiągnięcia, umiejętności, a nawet wykształcenie.
Jest jeden wyjątek.
Jeśli posiadasz dokument, który jest niezwykle istotny z perspektywy Twojego stanowiska to warto zostawić go w tej sekcji, nawet gdy uzyskałeś go kilkanaście lat temu. Co więcej, warto go odpowiednio podkreślić w Twoim CV, aby zwrócić na niego uwagę odbiorcy.
2. Co za dużo to nie zdrowo!
Jeden z częściej spotykanych problemów w dokumentach, nad którymi pracuję to długa lista kursów, szkoleń i certyfikatów w CV.
Lista, która w wielu przypadkach nic nie wnosi, a zajmuje na przykład dodatkową stronę w dokumencie.
Dodatkowo często kandydaci popadają ze skrajności w skrajność.
Albo w ogóle nie dodają tej sekcji, albo rozpisują się na kilkanaście punktów.
Skup się na jakości zrealizowanych kursów i szkoleń.
Z reguły o wiele bardziej wartościowe są te realizowane zewnętrznie niż wewnętrznie.
Opisz szkolenie, które trwało kilka dni lub tygodni i zakończyło się certyfikatem, a nie takie, które trwało dosłownie kilka godzin.
Postaw na przedstawienie maksymalnie 5 pozycji, ale wartościowych z perspektywy Twojej aplikacji.
W ten sposób łatwiej zwrócisz uwagę na informacje, które chcesz przekazać.
3. Dopasuj certyfikaty do stanowiska.
I ostatnia sprawa, w której często kandydaci popełniają błędy.
CV na stanowisko przedstawiciela handlowego – podkreślona informacja o kursie tworzenia stron internetowych
CV na stanowisko księgowej – a w CV szkolenie barmańskie
A teraz zastanów się. Czy to jest istotna informacja dla pracodawcy?
Zdecydowanie nie.
Nawet jeśli interesujesz się tworzeniem stron lub sztuką barmańską to opisz to w sekcji zainteresowania.
Jeśli jesteś księgową to podkreśl swoje branżowe kursy czy certyfikaty wystawiane przez Stowarzyszenie Księgowych w Polsce.
W przypadku stanowiska testera istotnym certyfikatem jest ISTQB.
Istnieje mnóstwo zawodów, w których istotne są certyfikaty językowe.
Do tego dochodzą również kierowcy, którzy muszą posiadać określone licencje i badania oraz mnóstwo innych zawodów.
Dlatego skup się na przedstawieniu tych informacji, które są istotne z punktu widzenia stanowiska, na które aplikujesz.
To również dotyczy momentu, w którym się przebranżawiasz, ponieważ kompetencje zdobyte podczas wartościowych kursów mogą okazać się przepustką do otrzymania szansy w innym zawodzie.
I chociaż tak, jak wspominałem na początku, kursy, szkolenia i certyfikaty w CV nie są najbardziej istotnymi sekcjami w Twoich dokumentach, to warto w nich nie popełniać błędów.
Nieświadomie poprzez zbyt dużą ilość informacji lub danych mało aktualnych, możesz odwrócić uwagę odbiorcy od rzeczy najbardziej istotnych.
Dlatego skup się na świeżych, wartościowych i istotnych z punktu widzenia stanowiska certyfikatach.
Masz dodatkowe pytania odnośnie kursów i szkoleń? Może w przypadku Twojego stanowiska jest certyfikat bez którego nie da się podjąć zatrudnienia? Daj znać w komentarzu.
PS. Jeśli chcesz pozostać ze mną w kontakcie, wyślij zaproszenie na LinkedIn – https://www.linkedin.com/in/czerwonkamaciej/